Wydawnictwo Cztery Głowy zostało zaproszone do udziału w projekcie „Biznes Junior”, organizowanym przez trójmiejski oddział Studenckiego Forum Business Centre Club. Projekt, w którym wzięli udział uczniowie jednej z gdańskich szkół podstawowych, miał na celu propagowanie przedsiębiorczości wśród najmłodszych. Podczas spotkania kończącego cykl zajęć przeprowadziliśmy warsztaty, których celem było zachęcenie uczestników do nauki języków obcych i pokazanie im, jak uczyć się z FISZEK, tak aby nauka była nie tylko skuteczna, lecz również przyjemna.
Co to właściwie są FISZKI? Jak uczyć się za pomocą pudełka MEMOBOXⓇ? Wielka fiszka na powitanie i szybki kurs korzystania z jednego z najlepszych narzędzi do nauki:
Wielkim zainteresowaniem cieszyły się FISZKI na kartach do gry. Czwartoklasiści z zapałem zabrali się do nauki angielskiego – grali w Piotrusia, domino, memorki i kwartet, jednocześnie ucząc się nowych słówek, użycia ich w zdaniu, zadawania pytań i udzielania odpowiedzi po angielsku. Nie ma to jak nauka języka przez zabawę!
Oczywiście były też nagrody. 🙂
Dziękujemy uczestnikom za aktywny udział w warsztatach, a przedstawicielkom SFBCC za miłą współpracę. Życzymy wielu sukcesów w nauce języków obcych! 🙂
Młodszych zdecydowanie zachęcić i zmoblizować do nauki niż tych starszych 🙂
Może trochę łatwiej, ale przecież ci starsi też lubią się bawić. 🙂
Może trochę łatwiej, ale przecież starsi też lubią się bawić. 🙂
Dlatego tak ważne jest podejście i środki dydaktyczne 🙂
W pełni się zgadzamy! 🙂
Świetny pomysł z nauką przez zabawę dla najmłodszych. Żałuję, że gdy ja chodziłem do przedszkola/podstawówki nie mieliśmy takich zajęć 🙂
Na szczęście jest coraz więcej nauczycieli, którzy są świadomi tego, że nauka przez zabawę przynosi świetne efekty i właśnie w ten sposób motywują swoich uczniów. Pozdrawiamy! 🙂
Na szczęście jest coraz więcej nauczycieli, którzy są świadomi tego, że nauka przez zabawę przynosi świetne efekty i właśnie w ten sposób motywują swoich uczniów.
Zgadzam się z Łukaszem za moich czasów w przedszkolu czy szkole nauka przebiegała nudno, były szmaciane lalki do zabawy i pluszowe misie o fiszkach to może tylko za oceanem słyszeli i może na zachodzie Europy my wychodziliśmy dopiero spod rosyjskich wpływów więc o żadnym rozwoju nie mogło być mowy ;-)) język angielski miałam dopiero w 4 klasie podstawówki i niemiecki też dzisiaj to już niepojęte ale tak było :-)) dzisiaj mam fiszek pełno a takie duże to sama bym chciała mieć ale wyobrażam sobie w tym momencie osoby przy kasie w Empiku kiedy bym podeszła z takim wielkim pudełkiem z fiszkami :-)))