Nadchodzą wakacje. A z nimi upragniony moment, kiedy kończą się zajęcia – te obowiązkowe, jak lekcje czy wykłady, i te dodatkowe – w szkole muzycznej, językowej czy w klubie sportowym. Z radością myślisz o wypoczynku i o tym, że wreszcie odetchniesz. Nawet jeśli pracujesz, to z ulgą przywitasz choćby wolne popołudnia. Tak, odpoczynek bezdyskusyjnie Ci się należy! Ale – uwaga –to bardzo ważne: jeżeli uczysz się języka obcego, nie pozwalaj sobie na przerwę dłuższą niż dwa tygodnie! Tych dwóch tygodni rzeczywiście potrzebujesz, żeby umysł mógł odpocząć i odpowiednio się zregenerować. Zwłaszcza jeśli ostatnie miesiące to głównie wzmożony wysiłek podczas przygotowań do końcowych testów! Ale potem – z powrotem do nauki! Bo z odpoczynkiem, jak ze wszystkim – co za dużo, to niezdrowo. Zwłaszcza w nauce języka…
Wspomniana wyżej przerwa w nauce pozwoli Ci nie tylko na fizyczną, ale także na psychiczną regenerację. Dzięki niej nabierzesz nowych chęci, sił i energii do nauki. To będzie także odpowiedni czas na to, aby ocenić swoje postępy, zrewidować plany na przyszłość, przypomnieć sobie o motywacji, która Tobą kieruje. Sprawdź, ile udało Ci się osiągnąć przez ostatni rok, a ile brakuje Ci do osiągnięcia wymarzonego celu. Może wszystko idzie zgodnie z planem, a może należałoby trochę przyśpieszyć?
Mam dla Ciebie kilka wskazówek, które pozwolą Ci optymalnie wykorzystać wakacje. Po pierwsze tak, żeby nauczyć się czegoś nowego. I na pewno nie stracić tych dwóch czy trzech miesięcy (to na dobrą sprawę pół semestru!). Ale przede wszystkim chodzi o to, aby nie zapomnieć tego, czego udało Ci się nauczyć przez ostatni rok! Przecież nikt nie chce się cofnąć o kilka miesięcy – bo niestety, każda dłuższa przerwa w nauce języka to poważny regres…
Nauka języka – powtórki
Zatem przede wszystkim – wykorzystaj wakacje na solidną powtórkę. Być może w niektórych lekcjach nie mogłeś uczestniczyć, być może niektórych zagadnień nie opanowałeś tak, jakbyś sobie tego życzył. Niektóre braki wykazał test końcowy. Z niektórych zdajesz sobie sprawę sam, a na pewno są też takie, o których nawet nie wiesz (uwierz mi). Porządna powtórka i uzupełnienie braków to doskonała podstawa do dalszej nauki. Oszczędzi Ci to nie tylko sporo pracy, ale i niepotrzebnych nerwów w przyszłym roku. Dlatego przede wszystkim powtórz gramatykę – najlepiej będzie, jeśli zaopatrzysz się w dobre repetytorium z ćwiczeniami. Rozplanuj naukę tak, aby w wakacje przerobić je całe – oczywiście tylko te zagadnienia, które dotyczą Twojego poziomu i niższych. Nie polecam uczyć się „na zapas”!. Jeśli uczysz się słownictwa z fiszek, to w wakacje możesz przejrzeć słówka z ostatnio przerabianego przez Ciebie pudełka (np. 20 dziennie) – tylko przejrzeć, bez intensywnej nauki czy powtarzania!
Takie samodzielne uporządkowanie zdobytej przez Ciebie wiedzy jest niesłychanie ważne – dzięki niemu utrwalisz wiadomości i uzupełnisz braki. Będzie to też solidny fundament dla nowego materiału, z którym przyjdzie Ci się zmierzyć w następnym semestrze.
Dla tych, którzy nie do końca wiedzą, jakie książki, podręczniki czy repetytoria mogliby wykorzystać do wakacyjnych powtórek, przygotowałam (subiektywną) listę tych, z których sama korzystałam czy nadal korzystam i które mogę z czystym sumieniem polecić (oczywiście oprócz naszych fiszek gramatycznych):
Język angielski:
- Raymond Murphy: Essential Grammar in Use (Cambridge University Press) – poziom podstawowy
- Raymond Murphy: English Grammar in Use (Cambridge University Press) – poziom średnio zaawansowany
- Martin Hewings: Advanced Grammar in Use (Cambridge University Press) – poziom zaawansowany
- Seria Vocabulary in Use (Cambridge University Press) – na wszystkich poziomach zaawansowania
Język francuski:
- Seria Grammaire Progressive du Français (CLE International) – na wszystkich poziomach zaawansowania
- Seria Vocabulaire Progressif du Français (CLE International) – na wszystkich poziomach zaawansowania
Język hiszpański:
- Seria Competencia gramatical en uso (EDELSA) – na poziomach od A1 do B2
- Seria Gramática de uso del español (EDICIONES SM) – na wszystkich poziomach zaawansowania
Wakacyjny kurs językowy
Jeżeli uczęszczasz na kurs językowy w ciągu roku, to w wakacje na pewno chciałbyś odpocząć od regularnej nauki. Jednak zastanów się, czy w imię wyznaczonego sobie celu nie warto zintensyfikować działań. Większość szkół językowych proponuje intensywne kursy wakacyjne i czasem jest to doskonały sposób na szybsze osiągnięcie wymarzonego poziomu. Na przykład Alliance Française w Gdańsku proponuje trzytygodniowe kursy (20 godzin w tygodniu, czyli w sumie 60 godzin), podczas których można opanować materiał z całego semestru. Pomyśl tylko – gdybyś wziął udział we wszystkich trzech oferowanych kursach po kolei, mógłbyś w wakacje (i to niecałe!) nauczyć się tyle, ile w normalnym trybie przez półtora roku! To oczywiście wersja dla tytanów pracy, ale nawet jeden taki trzytygodniowy kurs przybliża Cię do celu o pół roku!
Zawsze warto sprawdzić oferty kursów w instytutach promujących kulturę i język danego kraju (np. British Council, Goethe-Institut, Herder-Zentrum, Instituto Cervantes, Institut Français czy Alliance Française, Rosyjski Ośrodek Nauki i Kultury, Instytut Języka i Kultury Arabskiej). Często organizowane tam kursy są nieco droższe od kursów oferowanych przez typowe szkoły językowe, ale ich jakość jest naprawdę dobra, ponieważ podstawowym celem tychże instytutów nie jest zysk, lecz właśnie promocja kultury.
Możesz również połączyć naukę z wypoczynkiem i wybrać się na zagraniczny kurs językowy. Wbrew pozorom nie jest to rozwiązanie droższe niż zwykłe zagraniczne wakacje, a efekt – niesamowity! Zwłaszcza jeśli chodzi o przełamanie bariery językowej – po takim wyjeździe na pewno nie będziesz mieć problemów z konwersacją. O tego rodzaju kursach pisaliśmy tutaj, tutaj i tutaj.
A może nowy język?
Wakacje to także doskonały okres do rozpoczęcia przygody z nowym językiem – być może przyda Ci się podczas wyjazdu? A może to właśnie po powrocie postanowisz nauczyć się języka, który Ci się spodobał :). Jeżeli zechcesz spróbować – łatwo, przyjemnie i bez ponoszenia dużych kosztów, to polecam Ci nasze Startery – pozwalają szybko opanować podstawy danego języka i świetnie przygotowują do ewentualnej kontynuacji nauki.
To tylko kilka pomysłów na wakacje – ja sama na pewno solidnie powtórzę materiał, który przyswajałam w tym roku. A było tego sporo – francuski, hiszpański, chiński… Jeżeli jednak sądzisz, że powtórki na razie nie są Ci potrzebne, bo wszystko opanowałeś koncertowo, to zachęcam po prostu do dalszej, samodzielnej nauki – słownictwo można przecież rozwijać na każdym poziomie zaawansowania. Ale na cokolwiek się zdecydujesz – nie marnuj tych dwóch miesięcy, bo w ten sposób zmarnujesz też kilka poprzednich…