Wakacje… Z jednej strony czujesz ulgę, że wreszcie odpoczniesz od kursów i zajęć dodatkowych z drugiej – dręczą Cię wyrzuty sumienia. Jeśli pozwolisz sobie teraz na zasłużoną przerwę, to cała wiedza, z trudem gromadzona przez ostatni rok, znów wyparuje Ci z głowy. Potem trzeba będzie zaczynać może nie całkiem od początku, ale od długich powtórek. Irytujące, prawda?
Jest pewien bardzo skuteczny sposób na wakacyjną przerwę. Polecam go z dwóch powodów – po pierwsze, rzeczywiście pozwala zachować i utrwalić wszystkie nabyte umiejętności. A nawet pozwala je rozwinąć i to bardzo szybko. Po drugie – jest przyjemny, prawdziwie wakacyjny i sprawdzi się zarówno przy pięknej pogodzie na plaży, jak i w szary, deszczowy dzień – w domu czy w hotelu. Aha, ma jeszcze jedną zaletę – nie jest drogi!
Czytaj w oryginale!
Ten sposób to żadna „cudowna metoda” – to zwykłe… książki w oryginale! Być może masz na półce takie, które przez cały rok czekały na swoją chwilę. A może warto zaopatrzyć się w kilka nowych, specjalnie na wakacyjne popołudnia? Obojętnie, czy przeczytasz je w wersji papierowej, czy w wersji elektronicznej – jedni wolą papier, bo „pachnie farbą drukarską” i można na nim notować, inni wolą e-booki, bo czytnik jest lżejszy i często wyposażony w słownik (o zaletach czytnika pisałam tutaj). W obu przypadkach doskonale utrwalisz sobie poznane struktury gramatyczne i słownictwo, na pewno nauczysz się też wielu zupełnie nowych słów. I zrobisz to znacznie skuteczniej, niż jeśli zabierzesz na wakacje podręcznik czy słownik.
Wybierz swój poziom zaawansowania
Pamiętaj tylko o dwóch sprawach – po pierwsze, wybierz książkę odpowiednią dla Twojego poziomu zaawansowania. Jeśli tego nie zrobisz, bardzo prawdopodobne, że lektura odstraszy Cię już po kilku stronach zbyt trudnym słownictwem. Zacznij od prostych książek, nawet takich, których po polsku nie wziąłbyś do ręki, bo „przecież już z tego wyrosłem”. Ważne, żeby zacząć i szybko się przekonać, że to naprawdę działa – po kilku stronach będziesz rozumieć coraz więcej! Po kilku rozdziałach czytanie pójdzie Ci jak z płatka i będziesz mógł spokojnie sięgnąć po ambitniejszą lekturę.
Wybierz rodzaj książki
Druga sprawa to dobór gatunku literackiego – klasyka rozwija słownictwo bardziej „wyszukane”. Znajdziecie tu opisy miejsc, postaci – wymyślnych przymiotników, w sam raz na egzaminy, na pewno tu nie zabraknie! W codziennym życiu jest jednak mniej przydatna. Powieści sensacyjne wciągają nas w akcję, są dynamiczne (na pewno poznamy mnóstwo czasowników!) i świetnie nadadzą się np. na długą podróż pociągiem. Są też powieści obyczajowe – mniej lub bardziej humorystyczne – i te warto wybrać, kiedy chcemy nauczyć się codziennego języka „zwykłych ludzi” – im bliżej nam wiekiem do głównego bohatera, tym większe prawdopodobieństwo, że wykorzystując używane przez niego zwroty, będziemy brzmieć naturalnie 😉
Nauka języka w wakacje – nic prostszego!
Zachęcam Was bardzo do tego typu wakacyjnej nauki. Sami się przekonacie, że w kolejny rok szkoły, studiów czy kursu wkroczycie z rozbiegu, bez konieczności powtórek i najprawdopodobniej z dużo lepszą znajomością języka niż pod koniec tego semestru. Nauka języka w wakacje wcale nie musi być utrapieniem – wystarczy poćwiczyć w praktyce to, czego nauczyliście się w ciągu roku – tylko tyle i aż tyle!
Na naszej stronie proponujemy kilka książek, które specjalnie wybraliśmy dla Was jako „książki do nauki języka”. Przypisaliśmy im też (orientacyjnie) poziomy zaawansowania, aby ułatwić Wam wybór. Klasyka, bestsellery – do wyboru!
Nie ma to jak książki czytane w oryginale! Każdemu to powtarzam. Bezcenne wrażenie, gdy przekręcasz ostatnią kartkę Małego Księcia w oryginalnej wersji! Dostałam Wasze wydanie na urodziny i był to mega prezent. Zupełnie inaczej się czyta, przeżywa a przy okazji szkoli język. Zamiast leżeć bezowocnie na plaży można zabrać książkę i słownik i połączyc przyjemne z pożytecznym 🙂