Tym postem rozpoczynamy cykl dotyczący motywacji w nauce języków obcych. Będziemy zachęcać Cię zarówno drobiazgami, jak i poważniejszymi sprawami, które będą wymagały dużo większego nakładu pracy. Mamy nadzieję, że pośród podanych przez nas przykładów motywacji znajdziesz coś dla siebie.
Chcemy pokazać, że na naukę języka warto patrzeć przez pryzmat efektów, jakie prędzej czy później ona przyniesie – prawie zawsze są one przyjemne!
Zaczynamy!
Motywacja pierwsza: Paella w Walencji
Paella to jedno z tych dań, które zostają w pamięci jeszcze długo po wizycie w Hiszpanii. Sypki, chrupiący ryż zaprawiony szafranem, gotowany na patelni z dwoma uchwytami (tzw. paellera lub paella), w wersji dla smakoszy – z dodatkiem krewetek, małży i kalmarów. Jeśli owoce morza – ze względu na alergię – mogłyby Cię zabić lub przechodzą Cię dreszcze od samego patrzenia w oczy krewetkom, możesz zamówić sobie paellę z kawałkami królika lub drobiu albo wyłącznie z warzywami. Do tego bez wątpienia przyda się znajomość języka hiszpańskiego. Poniższe paelle pochodzą z menu restauracji Casa el Famós w Walencji.
Paellas:
- de toro
- de costillas y col
- de langosta
- de bogavante
- de marisco
- de verduras
- de arroz negro
- de bacalao y col
- de pollo y conejo
To którą paellę sobie życzysz?
Miejsce akcji: Walencja, Hiszpania.
Motywacja: zamówić właściwą paelle i przeżyć.
Do nauki przyda się kurs języka hiszpańskiego.