A po co w ogóle się go uczyć? – spytają niektórzy. Przecież i tak mniej więcej rozumiemy, co Rosjanie do nas mówią! No, tak. Niby tak. Ale tylko częściowo. Po pierwsze, wystarczy bardziej skomplikowana wypowiedź niż „poproszę pizzę” czy choćby zwykły e-mail (cyrylica!), a przestajemy rozumieć. Po drugie, w drugą stronę jest niestety gorzej – Rosjanom dużo trudniej jest zrozumieć polski (przez zbitki spółgłoskowe) niż Polakom – rosyjski. Po trzecie, Rosjan i Ukraińców (a ci bardzo często mówią po rosyjsku) jest w naszym kraju coraz więcej, a wkrótce liczba ta jeszcze wzrośnie – Parlament Europejski zgodził się właśnie, aby Ukraińcy mogli wjeżdżać do UE bez wiz. A po czwarte – warto znać język sąsiada, zwłaszcza tak potężnego. Niewykluczone, że to właśnie tam przyjdzie nam pracować. A może zechcemy zaoferować swoje produkty na rosyjskim rynku? A więc teraz: jak nauczyć się rosyjskiego, bo że warto, to pewne.
Zmień nastawienie!
Jeśli już zdecydujesz się nauczyć rosyjskiego, to przede wszystkim zapomnij o tym, że to tak podobny język do polskiego, że nie trzeba się szczególnie przykładać. „Tu coś zmienię, tam zgadnę i – jakoś to będzie”. Takie podejście jest głównym wrogiem uczących się rosyjskiego! To ono sprawia, że lekceważymy naukę słówek i gramatyki, a przez to dużo częściej niż w językach naprawdę „obcych” robimy podstawowe błędy. Jeśli nauka – to na poważnie. Ucz się słówek (i ich poprawnej pisowni!) tak samo solidnie jak angielskich czy hiszpańskich. I przeznaczaj na naukę tyle samo czasu.
Metody i pomoce
Jeśli masz czas, zapisz się na kurs językowy. Samodzielna nauka „od początku” trwa dłużej i może sprawić, że nie nauczysz się poprawnej wymowy. Zawsze lepiej zacząć z nauczycielem, a potem ewentualnie uczyć się dalej na własną rękę (to jednak wyjście tylko dla zdyscyplinowanych!). Jeśli nie masz czasu lub środków, aby zapisać się na kurs, wybierz podręcznik, który Ci się spodoba (o tym, na co zwracać uwagę, pisałam tutaj), czy odpowiedni kurs on-line. Możesz dodatkowo zaopatrzyć się w fiszki czy zainstalować w telefonie aplikację do nauki. Ale tak naprawdę ważne jest jedno – systematyczność. Nie musisz uczyć się dwa razy w tygodniu po godzinie, wystarczy 15 minut dziennie. Choć powiem tak: jeśli masz godzinę, usiądź z podręcznikiem i przerób kolejną lekcję. Jeśli masz 7 minut, to włącz sobie aplikację i naucz się 5 słówek. W ciągu roku poznasz ich 1500–1800. W ciągu dwóch lat będziesz znać ich już 3–4 tys. Czyli tyle, ile używamy w codziennej komunikacji. Tylko 7 minut! W kolejce, w kuchni, wszędzie, gdzie bez sensu czekasz, aż coś się wydarzy (zagotuje woda? rozgrzeje żelazko? zaktualizuje Firefox?)…
ZESTAW DO NAUKI ROSYJSKIEGO -> PRZEJDŹ DO SKLEPU
Kursy językowe
Jeśli możesz sobie na to pozwolić, wyjedź na zagraniczny kurs językowy. Na przykład do Instytutu Puszkina. Powtarzamy to bardzo często, ale wyjazd za granicę naprawdę jest najefektywniejszą metodą nauki. Podczas kursu zazwyczaj w dwa tygodnie nauczysz się tyle, ile w semestr w Polsce, a koszty mogą być zbliżone. Bo taki wyjazd to nie tylko czas spędzony na kursie – to także rosyjskojęzyczne otoczenie: codzienne zakupy, komunikacja miejska, spotkania towarzyskie po lekcjach. Jest w Polsce kilka miejsc, które zajmują się promowaniem rosyjskiej kultury i języka. Znajdziecie je na przykład tutaj, tutaj, tutaj czy tutaj. Zadzwońcie, zapytajcie, na pewno – oprócz własnych kursów – będą też w stanie polecić Wam szkoły językowe w Rosji (Moskwa, Petersburg) czy nawet na Białorusi (Mińsk). Pamiętajcie jednak, że – w przeciwieństwie do kursów w Unii Europejskiej – musicie zadbać też o wizy! 😉
No, więc jak nauczyć się rosyjskiego?
Tak samo jak każdego innego języka – systematycznie, codziennie ucząc się nowych słówek. Wybierz JEDEN podręcznik lub JEDEN kurs on-line, nie rozpraszaj się. Krok po kroku. I nigdy nie wierz w to, że „prawie umiesz rosyjski”, bo znasz polski. Jesteśmy w uprzywilejowanym położeniu w stosunku do Anglików, Francuzów czy Niemców, bo jest to język słowiański i wiele rozumiemy, ale też dużo bardziej narażeni jesteśmy na błędy wynikające z podobieństw (tzw. false friends) i lekceważenia wyzwania. Zachęcam Cię do przeczytania jeszcze artykułu o tym, czy język rosyjski jest łatwy, czy trudny. A potem – powodzenia!
A moglaby mi Pani polecic dibry podrecznik do nauki rosyjskiego?
Niestety nie ma uniwersalnej recepty… Wszystko zależy od tego, jak chce się Pani uczyć i czy zna już Pani podstawy 🙂
Na przykład dobrym podręcznikiem dla osób, które uczą się samodzielnie i zaczynają od podstaw, będzie “Nowyje wstrieczi” (http://www.empik.com/nowyje-wstrieczi-1-podrecznik-zakres-podstawowy-kurs-dla-poczatkujacych-szkola-ponadgimnazjalna-dabrowska-halina-zybert-miroslaw,p1061979931,ksiazka-p), gdyż są tam wyjaśnienia po polsku. “Kak dieła?” też jest dobrym podręcznikiem, ale trudnym do nauki bez lektora, gdyż w całości jest po rosyjsku. Dlatego nie ma uniwersalnej recepty – każdy ma trochę inne potrzeby i w innych okolicznościach się uczy. Polecam, by zajrzała Pani do księgarni językowej (lub innej – z podręcznikami), przejrzała po dwa-trzy pierwsze rozdziały każdego podręcznika (nie ma ich wiele!) i sprawdziła, który najbardziej odpowiada Pani indywidualnym potrzebom i umiejętnościom. Wiem, że jest też dostępny autorski podręcznik z dodatkowymi materiałami (http://www.podrecznikdorosyjskiego.pl/), ale jeszcze nie miałam okazji go przejrzeć, więc trudno mi go polecać. Życzę powodzenia!
Kiedyś, kiedy miałam go w szkole, nie znosiłam rosyjskiego… Nauczycielka tylko zanudzała nas opowieściami z młodości, jak to rozbijała się po Moskwie. Ale raczej nie po imprezach 😛 Teraz, w pracy używam języka i cieszę się, że jednak go zupełnie kiedyś nie odpuściłam. Choć i tak z innymi pracownikami chodzimy do empik school na doszkalanie.
No to widzę, że mamy podobne doświadczenia, tylko mnie nie wysłał pracodawca na kurs, ale poszedłem z żoną, bo mamy firmę i współpracujemy z dostawcami z Rosji.
Haha 🙂 No, kiedyś myślałam naprawdę, że rosyjski to zupełna strata czasu. Teraz zmieniłam zadnie i jestem mega zadowolona, że odświeżam jego znajomość w szkole językowej.