To właśnie ta pora roku – zimno, ciemno, mokro, brr… Najgorsze, że długie jesienne wieczory będą się wydłużać jeszcze przez miesiąc, aż do 21 grudnia. Trzeba więc znaleźć na nie jakiś sposób. Najprościej byłoby powiedzieć: „Wykorzystaj je na naukę języka!”, ale wiadomo, że przy sztucznym świetle i w jesiennym nastroju trudno się uczyć. Dlatego w tym okresie warto podejść do nauki trochę inaczej i bardziej ją urozmaicić. A jak? Na przykład za pomocą gier – planszowych, ale nie tylko! Bo nie ma lepszego sposobu na jesienny wieczór niż wciągająca gra w dobrym towarzystwie! No, może poza wciągającą książką… 😉
Gry językowe
Najprostszym rozwiązaniem są gotowe gry językowe – ich podstawowym celem jest pogłębianie znajomości danego języka w jak najprzyjemniejszy sposób. Pod poniższymi linkami znajdziecie przykładowe gry do nauki różnych języków:
Być może warto pomyśleć o nich jako o mądrym prezencie mikołajkowym dla dzieci lub młodzieży, aby uprzyjemnić im np. żmudną naukę czasowników (więcej o pomysłach na prezenty przeczytacie tutaj). Niestety nam, dorosłym, tego typu gry nie sprawiają aż takiej przyjemności… Musicie uciec się tutaj do podstępu wobec samych siebie i… z rozmysłem sprezentować sobie na przykład wymarzoną grę planszową w obcym języku!
Tradycyjne gry – w języku obcym
Tak, tak… Nie należy przecież zbytnio ułatwiać sobie życia! Precz z jesiennym lenistwem! Lubicie „Osadników z Catanu”? A może „Ryzyko”? Zamówcie je za granicą (na przykład tutaj bądź tutaj) lub zapytajcie w ulubionym sklepie, czy w jego ofercie są gry w języku obcym. Najczęściej tak będzie, gdyż wiele gier ukazuje się w polskim tłumaczeniu bardzo późno (lub wcale). Dobre sklepy sprowadzają obcojęzyczne ich wersje i zapobiegliwie zaopatrują klientów w polskie instrukcje. To właśnie coś dla Was! W ten sposób nauczycie się wielu nowych, ciekawych słów, a także przyzwyczaicie się do poleceń w obcym języku (tryb rozkazujący!). Nie twierdzę, że słówek typu „kamieniołom” będziecie używać codziennie, ale mogą one sprawić, że zabłyśniecie na egzaminie! A już na pewno taka gra może być doskonałym elementem „zanurzania się w języku” . Szczególnie w połączeniu z obcojęzycznymi książkami i filmami czy radiem (o znaczeniu otaczania się językiem pisaliśmy np. tutaj).
Nauka języka z gier dostępnych „pod ręką”
A jeżeli trudno Wam znaleźć grę dla siebie bądź najbliższych lub w ogóle nie przewidujecie jej w budżecie na najbliższy czas? Wtedy możecie poradzić sobie inaczej – wykorzystajcie na przykład posiadane Scrabble i zamiast polskich słów budujcie obce, możecie też okleić elementy którejś z Waszych gier (najlepiej takiej, w której jest dużo treści) naklejkami z obcojęzycznymi tłumaczeniami słów i poleceń (dobrze byłoby jednak, aby zrobił to ktoś, kto dobrze zna dany język). Możecie wreszcie grać w obcym języku w gry, do których niepotrzebne są akcesoria – np. w kalambury (o prostych grach dla dzieci z wykorzystaniem kartki i ołówka pisaliśmy ostatnio, a tutaj znajdą coś dla siebie nauczyciele języka obcego).
Tak naprawdę nieważne są narzędzia, liczą się dobre chęci, pomysł i pozytywne nastawienie! Zachęcam Was do wypróbowania naszego sposobu na jesień – zabawa świetna, a i korzyści językowe ogromne!